Duża księga znajdująca się w skrzyni TenSeby, zawartość jej jest ukryta przed większością dostęp mają tylko dwie osoby - On i (Cichy)Marcin, a treść wygląda następująco:
Wpis dokonany przez Marcina, dzień I - Przełęcz Khorinis.
Skurwysyny, ledwo uszliśmy z życiem. Co tam się działo, wszędzie widziałem znajome mordy, jak na jakimś zbiorowisku, każdy biegnął w swoją stronę. Totalna anarchia! Gdzie wtedy był Seba gdy go potrzebowałem, nie było go na horyzoncie. Ale zaraz.. zobaczyłem go, był tam.. razem paroma. Chcieli z niego zgarnąć złoto trzymane na czarną godzinę gdy wtedy nie miało żadnej wartości. Ale szybko sobie odpuścili, widząc zmasakrowaną twarz osoby która rzuciła się na niego z pięściami. Mają honor, cwaniaki. Seba był w swoim żywiole, za cholere nie chciał oddać tego złota. Wiedział że przyda nam się w przyszłości. Czas szukać jakiegoś schronienia. Farma najbogatszego człowieka w tym mieście? To był jego jeden z lepszych planów. Tyle że spóźniliśmy się. Właściciel ziemski musiał negocjować z wkurwioną bandą byłych skazańców. Haha, pierdolony kompromis. Oni będą chronili jego dupsko za mieszkanie i wyżywienie. Pójdziemy w ich ślady i pozbędziemy się konkurencji. Mnie znienawidzą, a Seba ich doprowadzi do porządku, jak się wybije. Czas zacząć cyrk.
*Kilka godzin poźniej, parę stron pustych*
Polowanie na skazańców! Zabrali większość niewolników, zostałem ja, Seba i paru mało wartościowych najemników. Ale szybko im się znudzi gdy zawiąże im smycz na szyi, haha. Możemy tu się rozgościć. Czas pokaże co będzie dalej.
Rangi (Cichego)Marcina (dopisane do sygnaturki by Iorweth):
ll
Offline